Generatory prądu dla Ukrainy. Lublin szykuje duży transport. "To najbardziej dramatyczna potrzeba"
Od wielu dni regularnie słyszymy, że Rosja atakuje infrastrukturę krytyczną w Ukrainie, w tym m.in. obiekty energetyczne. Wyłączenia prądu - planowe i niezaplanowane - w ukraińskich wsiach i miastach są obecnie na porządku dziennym. Tak było m.in. ostatnio choćby w obwodzie kijowskim. Przed Ukrainą trudna zima, a rosyjscy agresorzy nie kryją, że zależy im na tym, by Ukrainkom i Ukraińcom jak najtrudniej było ją przetrwać. Doszło nawet do tego, że ostatnio Ukraina sama - po raz pierwszy - zaimportowała prąd z Unii Europejskiej.
- Mamy sygnały od naszych ukraińskich przyjaciół, że generatory prądu są im obecnie niezwykle potrzebne, dlatego staramy się pomóc - mówi TOK FM Krzysztof Stanowski, dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej w Urzędzie Miasta w Lublinie. Przyznaje, że wojna pokazała, jak ważne jest partnerstwo miast. - Tak jak po II wojnie światowej, tak teraz - w czasie wojny w Ukrainie - samorządy w Polsce, w Ukrainie i w innych krajach Europy odgrywają kluczową rolę. Bo z jednej strony jest pomoc rządowa, a z drugiej właśnie samorządowa współpraca miast - mówi Stanowski.
W ramach współpracy z Francuzami organizowany jest transport kilkunastu dużych generatorów prądu na Ukrainę. - To najbardziej dramatyczna potrzeba w tej chwili. Wiemy, że nasi ukraińscy partnerzy coraz częściej nie mają prądu, są wyłączenia, są ataki rakietowe na infrastrukturę. Chcemy wysłać duże generatory, które będą w stanie zabezpieczyć np. cały szpital. Spodziewamy się ich kilkunastu - tłumaczy Krzysztof Stanowski. Generatory w Lublinie zostaną przepakowane i pojadą specjalnie oznaczonym transportem do ukraińskich miast.
Wspólne działania
Współpraca z miastami partnerskimi Lublina - w związku z wojną w Ukrainie - była widoczna już wcześniej. Deklarację o pomocy ukraińskim miastom już w czerwcu podpisali prezydent Lublina Krzysztof Żuk, prezydent francuskiego miasta Nancy i zastępca burmistrza niemieckiego miasta Münster. W ramach współpracy udało się wysłać na Ukrainę ponad 100 tirów z pomocą humanitarną. Były w nich leki, środki opatrunkowe, ale też trwała żywność.
Francuskie Nancy przyznało też Lublinowi subwencję w wysokości 50 tysięcy euro na pomoc dla obywateli Ukrainy. Dzięki tym środkom, o dwa miesiące dłużej niż w innych miastach w Polsce uchodźcy z Ukrainy jeździli komunikacją miejską po Lublinie za darmo. I Nancy, i Munster przyjęły też ukraińskich uchodźców z Lublina, pomogli im w znalezieniu domu czy pracy.
Do inicjatywy partnerstwa miast Nancy zaprosiło też Karlsruhe - swoje niemieckie miasto partnerskie, które również włączyło się w organizację pomocy humanitarnej. Z kolei mieszkańcy Münster, z inicjatywy Towarzystwa Wspierania Partnerstwa Miast Münster, zebrali kwotę 200 tysięcy euro i przekazali ją do Lublina, a także wysłali kilkanaście konwojów z pomocą humanitarną.
- Współpraca była od pierwszych dni wojny - od pytań "w czym możemy pomóc?" po konkretne projekty i działania, które realizujemy do dziś - mówi Krzysztof Stanowski. Przypomina też m.in., że dzięki współpracy do Francji przetransportowano chore onkologicznie ukraińskie dzieci, które zatrzymały się na chwilę w Lublinie, odpoczęły i pojechały dalej.
- Pomoc humanitarna od nas jeździła i jeździ - do Charkowa, Krzywego Rogu, Łucka, Równego, Lwowa. Pomoc jest dystrybuowana na bieżąco. Bardzo pomocna jest francuska organizacja Protection Civile - mówi Krzysztof Stanowski. - Dziesiątki francuskich miast poprosiły właśnie tę organizację o logistyczną pomoc w przekazywaniu pomocy. I to się dzieje, z pośrednictwem Lublina, gdzie te transporty są przeładowywane - tłumaczy nasz rozmówca.
Współpraca miast ma też wymiar kulturalny. Do Lublina m.in. z koncertami czy wystawami przyjeżdżają ukraińscy artyści, by choć w ten sposób - w obliczu wojny - można było ich wesprzeć.
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa
- Mastalerek upomina PiS. Chodzi o Kurskiego. "Nie wyciąga wniosków"
- Członkowie NATO podjęli "konkretne zobowiązania" w sprawie Ukrainy. "Pomoc jest w drodze"
- Tego Pekin nie przewidział. Chińskie elektryki "korkują" europejskie porty
- Bosak zdradza kulisy imprezy w hotelu poselskim. "Maski spadają"
- Wiem, że nic nie wiem czyli "największa żenada w historii komisji" [659. Lista Przebojów TOK FM]
- Wzajemne ataki Izraela i Iranu to tylko "anomalia"? Wrócą do "bicia się pod kołdrą"
- Polska straci unijne pieniądze? "Poważne nieprawidłowości"