Studenci wrócili, Lublin stanął w korku. ZTM wysyła więcej autobusów

REKLAMA
Wrócili studenci, a wraz z nimi tłok na ulicach, ścisk w miejskiej komunikacji i poranne korki, o wiele większe niż zwykle. ZTM reaguje na tę sytuację i zmienia rozkład jazdy w komunikacji miejskiej.
REKLAMA
Zobacz wideo

Choć 1 października w tym roku wypadł w weekend, to właśnie wtedy wszedł w życie nowy rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Lublinie. O tym, że jest potrzebny, mieszkańcy miasta przekonali się w poniedziałkowy poranek. Miasto utonęło w dawno niewidzianych olbrzymich korkach. Nic dziwnego. Na pięciu działających w Lublinie państwowych uczelniach łącznie uczy się kilkadziesiąt tysięcy osób. Większość na studia do miasta przyjeżdża z innych miejscowości. To oznacza, że Lublin - od października do czerwca - ma o wiele więcej pasażerów niż w wakacje.

REKLAMA

Stąd decyzja o kolejnych zmianach w kursowaniu komunikacji miejskiej (kolejnych, bo ostatnie miały miejsce na początku września - wraz z początkiem roku szkolnego). - To wynika z przeprowadzonych przez nas we wrześniu analiz - mówi Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. - Aby uniknąć nadmiernego tłoku w miejskich pojazdach, pojawi się blisko 40 dodatkowych kursów. Chodzi głównie o poranny i popołudniowy szczyt. Więcej pojazdów kursuje na liniach 17, 26, 31, 57, 150 i 151 - informuje.

To jednak nie wszystko. Są też kosmetyczne zmiany na liniach 1, 3, 14, 15, 36, 44, 47, 52, 74 i 160. Wraz z początkiem miesiąca "15" nie dojedziemy też już do Lasu Dąbrowa nad Zalewem Zemborzyckim. To linia wykorzystywana przez wypoczywających nad miejskim zbiornikiem oraz przez działkowców z pobliskich ogródków. Jednych i drugich jesienią i zimą jest mniej. Wydłużone kursy tej linii mają wrócić w czerwcu.

W ratuszu zdają sobie sprawę, że wprowadzone zmiany mogą być niewystarczające. Urzędnicy przyznają jednak, że to maksimum możliwości w obecnej, niełatwej sytuacji. Przyznają, że autobusów i trolejbusów mogłoby być więcej, ale to kosztuje. Miasto dostało podwyżkę cen energii elektrycznej do zasilania trolejbusów o blisko 400 proc., co spowodowało, że na niektórych liniach zastąpiły je autobusy

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory