Zamość rozkopany w centrum, rozkopany pod miastem. Jest sporo utrudnień dla kierowców, a przybędzie kolejnych

REKLAMA
Gdy w Zamościu nie ma żadnych prac drogowych, korki prawie tu nie występują. Niestety teraz remontów nie brakuje, więc kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Już w piątek pojawią się kolejne, a sytuacja na miejskich drogach nieprędko się zmieni.
REKLAMA

Największe problemy mają korzystający z ulic: 1 Maja, Dzieci Zamojszczyzny i Szczebrzeskiej. To tak naprawdę zachodnia obwodnica, pozwalająca ominąć centrum miasta, gdzie wielki remont trwa jeszcze od zeszłego roku. Wylany ma być nowy asfalt, ale poza tym powstaje też kanalizacja, są nowe latarnie czy ścieżki rowerowe i chodniki.

REKLAMA

Na ruchliwej drodze miejscami trzeba się liczyć z ruchem wahadłowym, pojawiły się też światła. Tak jest między innymi na ul. 1 Maja w rejonie oczyszczalni ścieków, a od piątku podobne rozwiązanie pojawi się też na Szczebrzeskiej. Tam kłopoty są m.in. w rejonie zoo, na moście na rzece Łabuńce, gdzie z dwóch pasów ruchu w obu kierunkach zostało tylko po jednym.

Prowadzone prace mają też poprawić bezpieczeństwo, np. w miejscu kolizyjnego skrzyżowania Okrzei - Dzieci Zamojszczyzny powstało rondo. Co prawda kierowcy wciąż jeżdżą tam tak, jakby to była tradycyjna krzyżówka, ale to tylko kwestia czasu, by organizacja ruchu się zmieniła. Podobne rozwiązania będą wprowadzone na całej trasie - tam, gdzie łączy się ona z Sadową czy Królowej Jadwigi. Często dochodziło tam do wypadków czy kolizji, problematyczny był wyjazd z centrum miasta, szczególnie w lewo. Rondo pojawi się też przy wyjeździe ze Śląskiej.

Kłopoty w tym rejonie sprawiają, że kierowcy szukają alternatywnych tras. Przez to szczególnie rano sznur samochodów tworzy się na Lipskiej oraz Orląt Lwowskich.

Całość prac przy "małej obwodnicy" powinna się zakończyć w 2023 roku.

REKLAMA

Problemy w centrum...

Kłopoty czekają też kierowców na ul. Partyzantów. Jezdnia jest zamknięta na odcinku od Łukasińskiego przy samej starówce do Peowiaków. - Trwa tam układanie nowej nawierzchni z kostki granitowej - wyjaśnia dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu Marcin Nowak. Trochę dalej, w kierunku Nowego Miasta, kłopoty czekają kierowców także na ulicy Ogrodowej. Trasa jest tam nieprzejezdna i są wyznaczone objazdy.

… i na obrzeżach

Nieprzejezdna jest wciąż ulica Krasnobrodzka. Mowa o odcinku między Lwowską a Młyńską. Tu jednak prace prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, bo to fragment krajowej drogi numer 17. Jest nadzieja, że trasa, w najbliższych dniach zostanie otwarta. To jednak nic pewnego, bo ostatnie dni dla drogowców nie były łaskawe, jeśli chodzi o pogodę. A ta strona Zamościa to także utrudnienia w kierunku Tomaszowa Lubelskiego. Na odcinku aż do Łabuń trwa modernizacja krajówki i budowa odwodnienia oraz wymiana nawierzchni.

Odetchną za to wkrótce mieszkańcy Kalinowic. - Problematyczne skrzyżowanie z popularną "siedemnastką" wkrótce zostanie wyposażone w sygnalizację świetlną - informuje Łukasz Minkiewicz z lubelskiego oddziału GDDKiA. Poranny szczyt, kiedy kierowcy skręcają w lewo, w kierunku Zamościa, wiąże się z olbrzymim korkiem. To ma się zmienić. Prace zgodnie z planem powinny zakończyć się z końcem roku, ale do urzędników wpłynął wniosek wykonawcy o wydłużenie tego terminu. Decyzji na razie brak.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory