Z Lublina wzięli przykład inni. Karta dla dużych rodzin ma już 10 lat. "Jestem dumny"
Karta "Rodzina trzy plus" to szereg zniżek do lubelskich instytucji kultury i sportu - miejskich, ale też prywatnych. To między innymi Akademia Małego Szofera działająca przy Alejach Zygmuntowskich, miejskie baseny w Aqua Lublin czy kluby fitness. Są zniżki na zakupy w lokalnych sklepach, a także na wykonanie zdjęć u lubelskich fotografów.
Z kartą można też taniej zrobić prawo jazdy albo pójść na wydarzenie kulturalne, np. do Centrum Spotkania Kultur. Są także liczne zniżki w gastronomii, niższe opłaty za usługi kosmetyczne i medyczne, przewozowe i szkoleniowe. W sumie miasto ma umowy z 220 partnerami.
Lubelska karta 'Rodzina trzy plus' Fot. Urząd Miasta Lublin
- Jestem dumny, że taka inicjatywa narodziła się w Lublinie i stała się impulsem do podjęcia prorodzinnych działań przez kolejne samorządy w Polsce oraz wzorcem dla ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny - mówił na konferencji prasowej prezydent Krzysztof Żuk.
- Wspieranie rodzin jest jedną z najważniejszych misji przypisanych miastom. Program "Rodzina Trzy Plus", który jest integralnym elementem naszej polityki rodzinnej, spotkał się z bardzo dużą przychylnością ze strony wszystkich mieszkańców. Stale dostosowujemy go do zmieniających się warunków i potrzeb - dodała z kolei wiceprezydent Lublina Monika Lipińska.
Lubelska karta 'Rodzina Trzy Plus' Fot. Urząd Miasta Lublin
W sumie, w ciągu 10 lat obowiązywania programu, miasto wydało ponad 20 tysięcy kart "Rodzina trzy plus". Przysługują one każdemu mieszkańcowi Lublina - rodzicowi, który wychowuje co najmniej troje dzieci w wieku do 18. roku życia lub do 25. urodzin, gdy dziecko wciąż się uczy. Jest ona wydawana bezpłatnie, każdemu członkowi takiej dużej rodziny. Miejsca, w których obowiązują zniżki, oznaczone są znakiem "Rodzina Trzy Plus". Co ważne, prawo do otrzymania karty nie ma związku z kryterium dochodowym.
W Lublinie zameldowanych jest blisko 50 tysięcy rodzin, z czego ponad 4 tysiące to rodziny z trójką i większą liczbą dzieci. W sumie w dużych rodzinach wychowuje się około 14,5 tysiąca pociech. - Wprowadzając szereg działań wspierających lubelskie duże rodziny, od dekady udowadniamy, jak ogromne znaczenie mają one dla rozwoju społeczności lokalnej - powiedziała wiceprezydent Lipińska.
Nie tylko karta
Duże rodziny mogą też liczyć na inne bonusy i bonifikaty. Jest to choćby ulga w opłatach w prowadzonych przez miasto przedszkolach. Wysokość zniżki waha się od 50 procent dla jednego dziecka do 100 procent na trzecie i kolejne dziecko.
W Lublinie od lat działa też bilet rodzinny dla członków tych rodzin, w których jest czworo lub więcej dzieci. Każdej osobie przysługuje bilet uprawniający do przejazdów środkami komunikacji miejskiej. Kosztuje 10 złotych i jest biletem na cały rok. W sumie wydano ich już ponad 23 tysiące.
Dodatkowo dzieci z rodzin wielodzietnych mogą korzystać bezpłatnie ze szkolnych basenów. Osiem szkół co roku oferuje rodzinom bezpłatny wstęp na swoje pływalnie. Do dziś wydano ponad 4,5 tysiąca karnetów.
Za działania w ramach programu "Rodzina Trzy Plus" Lublinowi przyznano liczne nagrody i wyróżnienia. Są to m.in. Certyfikat Dobrych Praktyk Europejskiej Nagrody Sektora Publicznego czy honorowe tytuły "Miasto Przyjazne Dużym Rodzinom" i "Miasto Przyjazne Rodzinie".
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach
- Ziobro grzmi po wyroku. Atakuje TSUE. "Główny sąd europejski jest skorumpowany"
- Nagła zmiana pogody przed długim weekendem. IMGW: Opady, burze z gradem i ulewami
- Europa znów chętnie wsiada do pociągów, zwłaszcza nocnych. A w Polsce mamy do czego wsiąść?