Jeden zapis w planie postawił na nogi całe targowisko. Popularne miejsce zniknie z mapy miasta?
Zamieszanie wywołał nowy projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca przedstawiony przez ratusz. Znalazł się w nim zapis o tym, że na terenie obecnie zajmowanym przez targowisko możliwa będzie budowa dwukondygnacyjnego budynku. Teraz wszystko mieści się na jednym poziomie - są przykryte dachem stragany, a obok niewielki parking. Plan wzbudził więc zaniepokojenie, że miasto chce doprowadzić do likwidacji popularnego targowiska.
Kupcy i klienci na nie
Aby obronić bazar, zaczęto zbierać podpisy. - Już mamy ich ponad 7 tysięcy - mówi kierownik targu Krystyna Futa. Poparcie za pozostawieniem targowiska w dotychczasowej formie - na piśmie - składali ochoczo i pracujący w tym miejscu kupcy, i ich klienci - mieszkańcy pobliskich osiedli: Bronowic i Kośminka.
Targowisko od kilkunastu dni żyło tylko tym tematem. - Ja tu przychodzę codziennie - mówi starszy pan z wiklinowym koszykiem, którego spotykamy koło jednego ze straganów. - Tu można kupić wszystko. Są świeże warzywa, wędliny czy pieczywo. Jak tylko skończy się zima i pojawiają się nowalijki, to już nie trzeba chodzić do sklepu, bo tu wszystko mamy - wtóruje mu kobieta z wózkiem, która akurat pakuje szczypiorek i rzodkiewkę.
Miasto reaguje
Na głosy niezadowolenia zareagował lubelski urząd miasta. Wiceprezydent Artur Szymczyk zapewnił, że nie ma mowy o jakiejkolwiek likwidacji targu. - To miejsce działa na podstawie umowy na czas nieokreślony (…). To, że plan dopuszczał możliwość dwóch kondygnacji, nie ma nic do rzeczy - przekonywał. Skąd zatem pomysł na taki zapis? Jak słyszymy - w ratuszu uznano, że dla kupców będzie lepiej, gdyby na przykład pod ziemią zorganizować parking, a wyżej handel.
Taki pomysł nie podoba się jednak kupcom. - Dwa piętra to nie targ. My musimy mieć stragany i pawilony. Nie wyobrażam sobie starszych ludzi z laską, którzy biegają po schodach - mówi kierownik Futa.
Sprzedający na Bronowicach spotkali się z wiceprezydentem Szymczykiem w ratuszu. Rozmowę zorganizowała lubelska posłanka Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej, do której zwrócili się o pomoc kupcy. Padła deklaracja władz miasta, że w tym miejscu nic się nie zmieni.
Będzie zmiana planów
- Mamy zapewnienie, że propozycja planu zagospodarowania zostanie zmieniona tak, że kupcy będą zadowoleni - mówi Agnieszka Karpiel ze Stowarzyszenia Kupców Rynek Bronowice. - Zapis o dwóch kondygnacjach zniknie, będzie zabudowa parterowa w formie pawilonów - uzupełnia Stefan Kociołek, jeden z handlujących na targu.
Mimo wszystko kupcy i tak zamierzają złożyć swoje podpisy w ratuszu. Czas na składanie uwag do planu obejmującego także rejon ulic: Wrońskiej, Lotniczej i Pogodnej, mija 18 maja.
- Polska straci unijne pieniądze? "Poważne nieprawidłowości"
- Splątane biografie. Prawosławna Łódź początku XX w. Kobro, Strzemiński i inni
- Dziecko urodzone przy granicy z Białorusią. "Będę zabiegał o procedurę azylową"
- Co z konfiskatą aut pijanym kierowcom? Bodnar o szczegółach nowelizacji
- Jędraszewski grzmi: "Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki"
- Chwile grozy w Paryżu. Mężczyzna groził wysadzeniem konsulatu Iranu
- "Sytuacja jest niestabilna". LOT odwołuje rejsy do Tel Awiwu i Bejrutu
- Kara bezwzględnego więzienia dla byłego senator PiS. To finał głośnej sprawy
- Biedroń apeluje do kolegów z koalicji. "Tu nie ma trzeciej drogi"
- Kaczyński wyrzucił Janinę Goss. "Był po ludzku zły"