Lublin. Prezes Sądu Apelacyjnego twierdzi, że Sąd Najwyższy stawia się w roli ''organu inkwizycyjnego''
O tym, że Sąd Najwyższy sprawdzi, czy prezes lubelskiej apelacji jest prawidłowo powołany, pisaliśmy na początku lutego. Chodziło o sprawę dotyczącą odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszny areszt. Mężczyźnie prawomocnie zasądzono 20 tysięcy zł, ale jego pełnomocnik złożył kasację do Sądu Najwyższego. Sędziowie SN (Jarosław Matras, Włodzimierz Wróbel i Małgorzata Wąsek-Wiaderek) uznali jednak, że są wątpliwości co do bezstronności Jerzego Daniluka, który został nominowany przez tzw. nową Krajową Radę Sądownictwa. SN poprosił więc prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie o jego akta osobowe.
W międzyczasie okazało się, że I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wystąpiła do rzecznika dyscyplinarnego SN o wszczęcie postępowania wobec trzech sędziów, którzy chcieli zbadać legalność powołania sędziego przez neo-KRS. W mediach - m.in. na OKO.press - pojawiły się publikacje sugerujące, że te sprawy mogą być jakoś powiązane. Ostatecznie głos zdecydował się zabrać sam prezes Jerzy Daniluk.
Oświadczenie sędziego
Komunikat jest obszerny, bo aż 10-stronnicowy. Sędzia wskazuje w nim, jakie działania podjął po tym, jak SN poprosił o jego akta, ale opisuje też, jak ocenia postępowanie sędziów Izby Karnej.
Daniluk potwierdza, że Sąd Najwyższy wezwał go - jako prezesa - do nadesłania odpisów protokołów z posiedzenia Kolegium Sądu Apelacyjnego w Lublinie oraz Zgromadzenia Sędziów, których przedmiotem było "opiniowanie kandydatury sędziego Jerzego Daniluka na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Lublinie oraz akt służbowych sędziego". Prezes miał wątpliwości, czy takie dokumenty powinien wysyłać, dlatego - jak wskazuje - zwrócił się do KRS "o zajęcie stanowiska w sprawie dopuszczalności udostępnienia w tak szerokim zakresie danych osobowych sędziego sądu powszechnego" (czyli swoich danych osobowych).
Prezes przyznaje również, że 17 lutego 2022 roku skierował pismo do I prezes SN Małgorzaty Manowskiej wnosząc m.in. o "wystąpienie do Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego o wszczęcie postępowania wobec sędziów podejmujących czynności we wspomnianej sprawie kasacyjnej". Chodzi o tych troje sędziów SN, którzy mieli wątpliwości w jego sprawie.
Jerzy Daniluk dowodzi też w swoim oświadczeniu, że nikt nie może podważać aktu powołania sędziego przez Prezydenta RP. Jak pisze, w jego ocenie nie jest dopuszczalne badanie ważności lub skuteczności takiego aktu.
Prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie wskazuje, że Izba Karna SN - żądając dokumentów w jego sprawie - stawia się "na pozycji organu inkwizycyjnego, zamieniając postępowanie kasacyjne w sprawie o zadośćuczynienie i odszkodowanie na postępowanie w sprawie sędziego Jerzego Daniluka". Pisze też o tym, że "insynuacje wysuwane przez członków składu Sądu Najwyższego (na temat jego kwalifikacji do pełnienia urzędu sędziego - przyp. red.) są obraźliwe, bezpodstawne, poniżające i upokarzające".
"Niedopuszczalnym jest orzekanie o bezstronności sędziego przez sąd, bez udziału zainteresowanego, bez możliwości zajęcia stanowiska w sprawie i bez możliwości odwołania się od takiego orzeczenia. Tego rodzaju procedowanie jest pogwałceniem wszelkich konstytucyjnych i ratyfikowanych aktów prawnych" - pisze Jerzy Daniluk.
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
Był nacjonalistą, aż poznał lewaczkę. "Szedłem z nią do łóżka, a potem się z tego spowiadałem"
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach
- Ziobro grzmi po wyroku. Atakuje TSUE. "Główny sąd europejski jest skorumpowany"
- Nagła zmiana pogody przed długim weekendem. IMGW: Opady, burze z gradem i ulewami
- Europa znów chętnie wsiada do pociągów, zwłaszcza nocnych. A w Polsce mamy do czego wsiąść?
- Kto stoi za atakami dronów w Rosji? CNN: Ukraina ma tam sieć agentów