Lublin. Ponad 2 mln złotych na pomoc niepełnosprawnym. Co najmniej 150 osób może liczyć na osobistego asystenta
Pan Marek jest osobą niewidomą. Stara się żyć samodzielnie, ale czasami napotyka na różne problemy. Gdy ma coś załatwić - np. w urzędzie - nie zawsze może liczyć na pomoc urzędnika. Bywa, że się gubi, nie może trafić we wskazane miejsce, nie potrafi wypełnić określonego dokumentu. Problemy bywają też w sklepie czy innych miejscach życia codziennego. Owszem, może liczyć na pomoc mamy. - Ale nie chcę wszędzie chodzić z mamą. Bo co to za samodzielność - mówi. Dlatego zamierza wystąpić o pomoc asystenta.
Lublin otrzymał z Funduszu Solidarności 2,3 mln zł - to znacznie więcej niż przed rokiem, gdy było to tylko nieco ponad milion. Dzięki temu uda się pomóc większej liczbie osób z niepełnosprawnościami. Chodzi o usługę asystenta osobistego. Wsparcie jest całkowicie bezpłatne.
Właśnie rusza przyjmowanie wniosków o asystenta osobistego
Wnioski o asystenta osobistego mogą składać mieszkańcy, którzy posiadają orzeczenie o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności. - Może to być osoba, która jest niezdolna do samodzielnej egzystencji bądź całkowicie niezdolna do pracy. Orzeczenie o niepełnosprawności jest warunkiem koniecznym, które trzeba dołączyć do wniosku - mówi Joanna Olszewska, dyrektor Wydziału do Spraw Osób Niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta Lublin.
Jak słyszymy, do realizacji usługi wybrane zostały trzy organizacje pozarządowe: Stowarzyszenie Synergia, Polski Związek Niewidomych oraz Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo. - To te organizacje, w ramach zadania przez nas zleconego, będą zatrudniać asystentów. Dany asystent będzie pomagał osobie z niepełnosprawnością przez określoną, przyznaną przez nas, liczbę godzin - mówi Olszewska.
Zastępczyni prezydenta Lublina Monika Lipińska podkreśla z kolei, że pomoc asystenta daje osobom z niepełnosprawnością większą aktywność i niezależność, bo wiąże się ze wsparciem w codziennym życiu. Asystent może pomóc załatwić sprawy urzędowe, choćby złożenie wniosku o paszport czy pomoc finansową, ale może też wybrać się ze swoim podopiecznym do sklepu, by pomóc mu w zakupach.
Może też - i to jest nowość - pomóc mu w domu, w przygotowaniu posiłku. - Chodzi o towarzyszenie osobie niepełnosprawnej tam, gdzie sama nie byłaby w stanie dotrzeć. W przypadku dzieci może to być również dowiezienie dziecka do szkoły i zabranie go z placówki - mówi Joanna Olszewska.
Co ważne, usługa ta obejmuje również zabranie osoby z niepełnosprawnością na wydarzenie kulturalne - do muzeum, kina, teatru czy galerii sztuki.
Kto może być asystentem?
Liczba należnych godzin przyznawana jest w zależności od rodzaju niepełnosprawności. - W ubiegłym roku było to mniej więcej 60 godzin na osobę na miesiąc. Ale ta liczba może być też większa lub mniejsza - wszystko zależy od indywidualnej sytuacji - tłumaczy pani dyrektor.
Asystentami zostają osoby, które mają kwalifikacje w takich dziedzinach jak asystent osoby z niepełnosprawnościami, opiekun osoby starszej, opiekun medyczny, pedagog, psycholog, terapeuta zajęciowy, pielęgniarka oraz fizjoterapeuta. Muszą się również wykazać co najmniej 6-miesięcznym doświadczeniem w pomaganiu osobom z niepełnosprawnością (chodzi o pracę, ale również wolontariat).
Lublin od lat zatrudnia asystentów również w ramach swojego własnego, miejskiego programu. Tu pieniędzy jest jednak zdecydowanie mniej - około 260 tysięcy złotych rocznie. To kropla w morzu potrzeb, dlatego kwota 2,3 miliona zł z Funduszu Solidarnościowego może znacząco zmienić sytuację osób z niepełnosprawnością. Jak informują miejscy urzędnicy, kwota ta pozwoli na sfinansowanie ok. 50 tysięcy godzin usług asystenckich.
Każdy kto chce się starać o asystenta osobistego, odpowiednie druki dokumentów do wypełnienia, w tym wniosek, znajdzie na stronie Urzędu Miasta Lublin.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi