40 zł za goszczenie uchodźców. Czekają na wypłatę i doczekać się nie mogą. "Pomyłki w imieniu czy nazwisku"
Polacy, którzy pomagają ukraińskim rodzinom i goszczą ich u siebie w domach, mogą liczyć na rządowe dofinansowanie. Chodzi o kwotę 40 zł na osobę za jeden dzień pobytu i wyżywienia. Miesięcznie wychodzi to około 1200 zł. Może być wypłacane przez 60 dni.
Na pieniądze czeka m.in. pani Agnieszka, która gości u siebie pięcioosobową rodzinę spod Kijowa. - Złożyłam wniosek już chyba dwa tygodnie temu, ciągle czekam na wypłatę. Wiadomo, że nie dla pieniędzy przyjęłam uchodźców, ale to wsparcie bardzo nam się przyda. Chociażby na wyżywienie czy opłaty za prąd i gaz - mówi.
Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie wpłynęło prawie tysiąc wniosków. Nikt nie liczył dokładnie, ilu osób dotyczą, ale jeden wniosek może obejmować całą kilkuosobową ukraińską rodzinę, która mieszka w domu Kowalskiego czy Nowaka.
Źle wpisane nazwisko
Wypłaty jeszcze nie ruszyły, choć - jak przyznaje rzeczniczka MOPR Magdalena Suduł - pieniądze na ten cel już do Lublina trafiły. Trwa weryfikacja wniosków o wypłatę tego świadczenia. - Same wnioski nie są bardzo skomplikowane, niemniej jednak spotykamy się z pomyłkami w imieniu czy nazwisku kwaterowanego obywatela Ukrainy - mówi Magdalena Suduł. Jak dodaje, część osób wpisuje dane swoich gości w oryginalnej formie - cyrylicą, a to wymaga poprawy na alfabet łaciński.
- Nawet lekkie przekręcenie nazwiska powoduje dla nas szereg dodatkowych czynności. Musimy wszystko zweryfikować i doprecyzować. To wydłuża obsługę. Nie zawsze też osoby wypisujące wniosek wpisują wszystkie obowiązkowe dane - wyjaśnia dalej Suduł. I dodaje, że dość częste jest pomijanie rubryki "adres mailowy". A to również rubryka obowiązkowa. - Wtedy też musimy prosić o korektę - podkreśla.
We wniosku o dofinansowanie pobytu i wyżywienia naszych ukraińskich gości wpisujemy m.in. swoje dane osobowe, okres - na jaki zapewniliśmy zakwaterowanie i oczywiście dane Ukraińców. Dołączamy również nasze oświadczenie - pod rygorem odpowiedzialności karnej - że wszystkie podane dane są prawdziwe.
Zdecydowanie mniej wniosków wpłynęło z kolei w Zamościu. Najpierw przyjmował je Urząd Miasta - było ich 128, teraz przejęło to Miejskie Centrum Pomocy Rodzinie - ma ich kilkanaście. Wypłaty jeszcze nie ruszyły, ale ruszą niebawem, bo - jak usłyszeliśmy - urząd ma na to miesiąc od chwili przyjęcia wniosku.
Na 500 plus też na razie trzeba czekać
Jeśli chodzi o świadczenie 500 plus, wypłaty mają ruszyć w maju. - Najpilniejszą potrzebą jest zautomatyzowanie obsługi wniosków. Będzie to możliwe po połączeniu systemu informatycznego ZUS ze specjalną bazą PESEL obywateli Ukrainy, a także z rejestrem Straży Granicznej. Robimy, co w naszej mocy, by te wypłaty ruszyły najszybciej, jak to możliwe - mówi rzeczniczka ZUS w Lublinie Małgorzata Korba.
- Do połowy kwietnia do ZUS w Lublinie wpłynęło 9 tysięcy wniosków od obywateli Ukrainy na bieżący okres wypłat świadczenia 500 plus, a wnioski te obejmują prawie 15 tysięcy ukraińskich dzieci. Najwięcej zgłoszeń pochodziło z Lublina i z powiatów puławskiego, zamojskiego i biłgorajskiego - dodaje Korba.
Po złożonych wnioskach - jak zauważa rzeczniczka - widać, że część rodziców już teraz zakłada, że zostanie w Polsce na dłużej. - Prawie 3 tysiące wniosków o 500 plus dotyczy przyszłego okresu wypłat świadczenia, który zaczyna się w czerwcu. Te wnioski obejmują około 4800 dzieci - dodaje Małgorzata Korba.
ZUS Agencja Wyborcza.pl
Urzędniczka tłumaczy, że część wniosków jest składana błędnie na polskich - zamiast na ukraińskich - formularzach. W efekcie, trafiają one do ręcznej, a nie automatycznej obsługi. - W takiej sytuacji prosimy o złożenie poprawnego wniosku na ukraińskim formularzu, a za datę jego wysyłki uznamy datę wysyłki pierwszego wniosku - nawet, jeśli był on niepoprawny - wyjaśnia Korba. Inne popełniane przez Ukraińców błędy to łaciński zapis nazwisk i imion w niewłaściwej formie.
Do złożenia wniosku o 500 plus niezbędne są numery PESEL - zarówno opiekuna, jak i dzieci. Trzeba podać również swój adres e-mailowy i numer rachunku bankowego, bo pieniądze są przelewane wyłącznie na konto.
Wypłacane są już natomiast pieniądze na pierwsze potrzeby. Chodzi o jednorazowe świadczenie 300 zł na osobę, na zagospodarowanie się w Polsce. Te wypłaty już trwają. - To świadczenie cieszy się sporą popularnością. Wpłynęło już do nas ponad 4 tysiące wniosków na ponad 7 tysięcy osób. Przed świętami wypłaciliśmy blisko 630 tysięcy złotych. Obecnie realizujemy kolejne listy na ponad 200 tysięcy złotych. Wiemy, że te środki są dla uchodźców wojennych ważne - mówi Magdalena Suduł.
- Wniosek jest prosty do wypełnienia. Tu również ważne jest, by nie wypełniać cyrylicą, ale w alfabecie łacińskim - mówi rzeczniczka MOPR. Wnioski składa się osobiście - w punkach przy ul. Lwowskiej i przy Zemborzyckiej.
Wypłaty 300 zł zrealizowano już też w Zamościu. Wypłacono 180 tysięcy zł dla 600 osób - wypłaty "poszły" tuż przed Wielkanocą.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi