W Ogrodzie Botanicznym w Lublinie kwitną już m.in. ranniki. To jedne z najwcześniej kwitnących roślin. Mają żółte, drobne kwiaty i już jest ich całkiem sporo. W trakcie spaceru po Ogrodzie Botanicznym widzimy też gdzieniegdzie białe przebiśniegi. - Pierwsze ciepłe dni nie sprawią od razu, że cała przyroda natychmiast ożyje, więc ogród jest jeszcze trochę w uśpieniu, ale pierwsze rośliny już rzeczywiście zaczynają kwitnąć - mówi Błażej Maciorowski z lubelskiego ogrodu.
- Ranniki i przebiśniegi to taki zwiastun przedwiośnia. Myślę, że za kilka bądź kilkanaście dni będzie ich tu cały łan. Bez wątpienia są oznaką, że wiosna jest już tuż, tuż - dodaje. Świadczą o tym też bazie, które pojawiły się na wierzbie czy kwitnąca - ale też niestety również pyląca - leszczyna. Alergicy już mogą zacząć to odczuwać. W trakcie pylenia pojawia się katar czy łzawienie oczu.
DLOLO Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
W lubelskim botaniku z ziemi wychodzi już także lepiężnik - bylina należąca do rodziny astrowatych. Kwitnie z reguły od marca do maja, ale w Lublinie już ją widać. - Pierwsze pączki pojawiają się też bardzo nieśmiało na innych krzewach i drzewach - mówi pracownik ogrodu.
- Dni zaczynają się już robić coraz dłuższe, więc i ptaki coraz wcześniej o poranku zaczynają śpiewać. I faktycznie, spacer przed 7 rano tutaj, w naszym ogrodzie, to jest moment, gdy słychać wiele różnych odgłosów - mówi Maciorowski. Jak dodaje, coraz częściej na botanicznych ścieżkach można też spotkać wiewiórki. Pracownicy lubelskiego Ogrodu Botanicznego, który należy do Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, podkreślają, że mieszka tu również co najmniej jeden borsuk.
W tym roku po raz pierwszy pojawiły się w ogrodzie świąteczne iluminacje, które cieszą się dużym powodzeniem wśród lublinian. W ramach wspólnej inicjatywy ogrodu i firmy Lumina mieszkańcy wieczorami mogą się przenieść w baśniowy świat światła i dźwięku. W tej chwili na Lubelszczyźnie trwają zimowe ferie. Ogród Botaniczny zaprasza na "Ferie z Botanikiem".
