Grillować, a nawet rozpalić ognisko, można nad Wisłą. Oczywiście nie wszędzie. Miasto do takich aktywności wybrało kilka miejsc. Są to: Niebiańska strefa rekreacji - na wysokości ulicy Aluzyjnej, plaża przy moście Marii Skłodowskiej-Curie, plaża Poniatówka, praska plaża, plaża Saska, Strefa rekreacji Gocław, plaża Romantyczna i Płyta Desantu na wysokości parku Rydza-Śmigłego.
Co ważne - nie możemy palić w ognisku drewnem, które znajdziemy na miejscu, bo są to nadwiślańskie lasy łęgowe. Oznacza to, że drewno należy przynieść własne.
Czy to w przypadku grillowania, czy rozpalania ogniska, od samego początku musimy myśleć o tym, jak zakończymy nasz wolny czas. Popiołu z grilla nie wolno wyrzucać gdzie popadnie. Należy go wysypać do specjalnie przeznaczonych do tego miejsc.
"Nawet jeśli grillujecie w przeznaczonym do tego miejscu, możecie dostać mandat. Zostawienie po sobie śmieci czy chociażby resztek jednorazowych urządzeń do grillowania może się skończyć mandatem w wysokości 500 złotych" - przestrzega straż miejska.
W lesie
Jeśli mieszkańcy wolą spędzać czas w lesie niż nad Wisłą - tam również jest możliwość legalnego grillowania, ale tylko w dwóch miejscach: na polanie w Lesie Młociny - przy ulicy Papirusów oraz na polanie w Lesie Kabackim - przy ulicy Rydzowej. W obu tych miejscach znalazły się specjalne misy do rozpalania ognisk, a na całych polanach można postawić grilla.
Podobnie, jak w przypadku miejsc nad Wisłą, tu także należy pomyśleć o tym, czym będziemy palić w ognisku. Lasy Miejskie przypominają, że na polanach nie zawsze musi znajdować się wystarczająca ilość drewna na ognisko. Warto zatem wziąć ze sobą opał. Po grillu popiół trzeba wsypać do ogniskowych mis, a ognisko należy dokładnie zgasić.
Z miejscami do grillowania w lesie bywa jednak pewien problem. - Mieszkam niedaleko Lasu Kabackiego i często chcemy się spotkać ze znajomymi właśnie na grilla. Jeśli chcemy mieć fajne miejsce na polanie, to jedno z nas idzie tam z samego rana i - mówiąc wprost - trzyma miejsce. Nawet jeszcze przed południem trudno znaleźć dobrą miejscówkę - opowiada mieszkanka Ursynowa.
Grill w parku i na balkonie. Można?
W parku też można grillować, ale trzeba najpierw sprawdzić, czy zarządca parku na to pozwala. Są jednak w Warszawie parki, gdzie do grillowania wyznaczone są nawet specjalne miejsca. To chociażby park Bródnowski, Kępa Potocka czy chociażby park Górczewska.
A co z balkonami? Tu pojawia się pewna ciekawostka: prawo oficjalnie nie zabrania rozpalania grilla na balkonie własnego mieszkania w bloku. Regulują to jednak wewnętrzne przepisy spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych oraz różne przepisy przeciwpożarowe.
Należy pamiętać, że nadrzędną zasadą zawsze jest komfort naszego sąsiada. Jeśli nawet użyjemy grilla elektrycznego, zapach naszych potraw będzie trafiał prosto w okno sąsiada. To może okazać się to dla niego uciążliwe. W takiej sytuacji sąsiad może pozwać nas z powództwa cywilnego.
