Według miejskich planów, na Korkowej ma powstać nie tylko droga dla rowerów. Pojawi się też nowe oświetlenie, a krawężniki, chodniki i jezdnie zostaną przebudowane. Dzięki temu uda się połączyć Marysin Wawerski z istniejącą już infrastrukturą rowerową przy Marsa i w okolicy PKP Gocławek. Prawie połowę pieniędzy do tej inwestycji dorzuci samorząd Mazowsza.
- Jest to dla nas ważny program równomiernego rozwoju Mazowsza - mówi Elżbieta Lanc z Zarządu Województwa Mazowieckiego. - Mamy pewność, że ta ścieżka będzie służyła nie tylko dzielnicy Wawer, ale też będzie łączyła kilka dzielnic. To nie tylko kwestia ułatwień, ale to - też w tym trudnym czasie zdrowotnym - bardzo ważny element związany z aktywnością sportową i młodszych, i starszych - dodaje.
O powstanie infrastruktury rowerowej wzdłuż ulicy Korkowej już od jakiegoś czasu zabiegali wawerscy radni. - Dla mieszkańców Marysina, a właściwie dla mieszkańców czterech dzielnic, to jest rozwiązanie problemów komunikacyjnych - twierdzi radna Joanna Buczyńska (KO). - Ta ścieżka połączy cztery dzielnice. Przy okazji jest wspaniałą, prozdrowotną inwestycją. Można się tylko cieszyć - dodaje.
Sami radni przyznają, że przez długi czas Wawer był białą plamą na mapie Warszawy, jeśli chodzi o drogi dla rowerów. - Wawer jest jednak dzielnicą lesistą i tych miejsc, gdzie można jeździć na rowerze, jest przynajmniej sporo w lasach - mówi Buczyńska.
Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, mają podzielone zdanie w sprawie nowej inwestycji. Część z nich zwraca uwagę na to, że drogi dla rowerów, które powstają w dzielnicy, nie są dopracowane - kończą się gwałtownie lub są na nich trudne elementy, kiedy np. trzeba zjechać z krawężnika. - Można by po prostu zrobić pas dla rowerów na jezdni - proponują. Mimo to, co roku w propozycjach projektów do budżetu obywatelskiego pojawiają się te dotyczące budowy dróg rowerowych na Wawrze.
Zapowiada inwestycja wzdłuż Korkowej ma powstać do 2025 roku.
