Będą słone mandaty za pozostawiony bagaż w metrze i nie tylko
500 złotych mandatu dla osób, które pozostawiły swój bagaż w komunikacji miejskiej, przewidują zmiany w regulaminie Warszawskiego Transportu Publicznego. Radni miasta przyjęli je jednomyślnie - po wniosku, z jakim zwrócił się do nich Zarząd Transportu Miejskiego. Jak słyszymy od urzędników, jest to reakcja na problemy wywoływane przez roztargnionych pasażerów.
Skala jest naprawdę poważna. - W ubiegłym roku, w samym metrze, mieliśmy ponad 140 takich zdarzeń. W tym roku, do marca, już 30 - mówi rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń.
Do tej pory policja odstępowała od karania osób, które taki bagaż zostawiły. Tymczasem pozostawiony pakunek wywołuje reakcję łańcuchową w postaci zawiadomienia służb, zamknięcia stacji i co za tym idzie - opóźnień dla pasażerów.
- W każdej z takich sytuacji zamykamy stację dla ruchu pasażerskiego. Ruch pociągów jest na ten czas wstrzymywany na odcinku kilku stacji. Pociągi kierowane są do najbliższych torów służących do zawracania. Wzywamy wyspecjalizowany patrol policji. Dopiero po dokładnej kontroli i stwierdzeniu, że bagaż nie stanowi zagrożenia, możemy ponownie otworzyć stację. Utrudnienia w takich przypadkach trwają od kilkudziesięciu minut do nawet kilku godzin - tłumaczy Anna Bartoń.
Rzecznik ZTM Tomasz Kunert - w rozmowie z TOK FM - dodaje, że podobne działania prowadzone są także w przypadku zgłoszeń dotyczących tramwajów i autobusów. Pasażerowie muszą natychmiast opuścić pojazd i w bezpiecznej odległości czekać na kolejny. W ubiegłym roku Tramwaje Warszawskie potwierdziły 25 takich incydentów. Taka sama liczba zdarzeń odnotowana została też w autobusach.
Nie tylko mandat
Nowy regulamin zabrania też wyrzucania lub wrzucania przedmiotów z pojazdu lub na torowisko. Zmiana ta również jest efektem zachowania pasażerów, wyrzucających przez okno wagonu metra niezidentyfikowane przedmioty. Dochodzi wówczas do długiej przerwy w ruchu.
Urzędnicy rozszerzyli też listę środków transportu, z których nie można korzystać w pojazdach WTP i na stacjach metra. Wśród obecnych wcześniej wrotek, deskorolek czy rowerów doszły urządzenia transportu osobistego, czyli na przykład elektryczne hulajnogi. Urzędnicy dodają, że przewożenie tych pojazdów w komunikacji nadal jest możliwe - o ile nie zagraża bezpieczeństwu podróżnych.
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Ceny w maju przestały rosnąć. "To początek powrotu do inflacyjnej normalności?"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach
- Ziobro grzmi po wyroku. Atakuje TSUE. "Główny sąd europejski jest skorumpowany"
- Nagła zmiana pogody przed długim weekendem. IMGW: Opady, burze z gradem i ulewami