Mokotów lepszy niż Śródmieście? A może Wola? "Centrum biznesowe się przesuwa". Tak zmienia się Warszawa
Mało kto wie, że najwięcej terenów rolnych znajduje się w Wilanowie. Pola, łąki i pastwiska zajmują ponad 56 proc. powierzchni tej dzielnicy! Zupełnym przeciwieństwem są: Ochota, Wola, Śródmieście i Żoliborz - tam z kolei zabudowane i zurbanizowane jest ponad 90 proc. powierzchni każdej z dzielnic.
- Celem statystyki jest dostarczanie wiedzy do podejmowania dobrych decyzji - tłumaczy Tomasz Zegar. - Decyzji dotyczących czy to zarządzania miastem, czy np. wyboru miejsca do życia. Opracowanie dotyczy danych z 2021 roku, bo i ich zbieranie, i potem opracowanie zajmuje sporo czasu - dodaje.
Miasto mocno zróżnicowane
- Warszawa jest miejscem mocno zróżnicowanym - podsumowuje Tomasz Zegar. - Są dzielnice rolnicze, mocno zalesione czy takie, w których dominuje zabudowa - wylicza.
Jeśli szukając dobrego miejsca do życia w Warszawie, kierujemy się poczuciem bezpieczeństwa, to na pewno nie powinniśmy brać pod uwagę Śródmieścia - to tutaj dochodzi do największej liczby przestępstw w całej stolicy. Jest ich blisko 16 proc. Choć i tak ten wskaźnik spadł w porównaniu z poprzednim rokiem.
Śródmieście z kolei wygrywa jako dzielnica przyjazna rowerzystom - to tu w 2021 roku było najwięcej stacji Veturilo. Jeśli natomiast lubimy ćwiczyć w plenerze, powinniśmy wybrać Mokotów lub Pragę Południe - te dwa miejsca zdecydowanie przodują, jeśli chodzi o liczbę siłowni plenerowych.
Biorąc pod uwagę dostępność służby zdrowia, prym również wiodą Śródmieście i Mokotów. Jeśli jesteście z kolei miłośnikami czytania, ale niekoniecznie kupowania książek, to powinniście zamieszkać na Bemowie, Żoliborzu, w Wawrze albo Wilanowie - tu zdecydowanie częściej wypożycza się książki z biblioteki niż w innych dzielnicach.
W stolicy jest więcej sklepów z ubraniami niż sklepów spożywczych (i to o ponad jeden punkt procentowy!)
- Trudno powiedzieć, która dzielnica jest najlepsza do mieszkania - mówi Tomasz Zegar. - Oczywiście można prowadzić różne rankingi w oparciu o konkretne wskaźniki. Często jednak ludzie decydują się na mieszkanie w danej dzielnicy ze względu na różne dostępności - czy to usług, czy służby zdrowia, czy czasem kultury. To wszystko zależy od tego, co dla danej osoby jest istotne - podkreśla.
W przypadku Warszawy bardzo ważnym elementem jest jednak cena mieszkania. Wiele osób dzięki dobremu skomunikowaniu dzielnic mieszka w zupełnie innym rejonie niż ten, w którym pracuje lub korzysta ze wszystkich potrzebnych usług.
- Jakiś czas temu zrobiliśmy ranking najlepszych dzielnic - dodaje Tomasz Zegar. - Tam rzeczywiście wybijały się Żoliborz i Śródmieście. Oczywiście wynik zależy od tego, jaką grupę mieszkańców weźmiemy pod uwagę. Zupełnie inne czynniki są ważne dla seniorów, inne dla rodzin z dziećmi, a jeszcze inne dla singli - dodaje.
Ciekawym trendem zauważalnym w statystyce jest to, że kolejnego miejsca zamieszkania szukamy często w okolicy. Np. jeśli ktoś do tej pory mieszkał na Bielanach, a teraz wolałby przeprowadzić się do ościennej miejscowości, to szuka takiego miejsca w okolicy Bielan, czyli chociażby w Łomiankach, Izabelinie czy Starych Babicach.
Co liczby mówią o Warszawie?
Eksperci twierdzą, że dzięki takim corocznym opracowaniom mogą zauważyć wiele zmian zachodzących w Warszawie. Bo na przykład dzięki ostatniej Panoramie dzielnic Warszawy wyraźnie widać, że centrum biznesowe miasta przesuwa się. - Kiedyś tradycyjnie było to Śródmieście, natomiast teraz coraz więcej firm rejestrujemy na zachód - wyjaśnia Tomasz Zegar. - Są to przede wszystkim Wola i Ochota. W Śródmieściu teraz dominuje kultura. Można podejrzewać, że przedsiębiorcy wybierają inne dzielnice, bo jest tam sporo atrakcyjnych terenów poprzemysłowych - przyznaje.
Ciekawe są też procesy demograficzne zachodzące w stolicy. Warszawa generalnie starzeje się. Są jednak dwie "młode" dzielnice - to Wilanów i Białołęka. Tam często osiedlają się osoby młode, które po przeprowadzce zakładają rodziny. W tych dwóch miejscach też najszybciej przybywa mieszkańców.
Coraz bardziej wyludnia się z kolei centrum miasta - funkcja mieszkaniowa z każdym rokiem zanika. - W pierwszej kolejności z tych centralnych dzielnic wyjeżdżały osoby młode - mówi nasz rozmówca. - Potem jednak przyszła pandemia i niestety to seniorzy byli grupą, która najbardziej ucierpiała w tym czasie. Wtedy centrum miasta zanotowało wysoki ujemny przyrost naturalny, co oznacza, że liczba urodzeń była zdecydowanie mniejsza niż liczba zgonów - przyznaje.
W ogólnym rozrachunku liczba mieszkańców w Warszawie jednak rośnie, przede wszystkim za sprawą salda migracji. Stolica jest atrakcyjnym miejscem nauki, pracy, spędzania czasu wolnego i ta atrakcyjność powoduje, że przyciąga wiele osób. Najczęściej są to mieszkańcy województwa mazowieckiego, ale także województw ościennych, przede wszystkim Lubelszczyzny.
Okazuje się jednak, że wiele osób z województwa lubelskiego po tak zwanym początku dorosłego życia w Warszawie (czyli np. po studiach) wyjeżdża ze stolicy i wraca w rodzinne strony albo wyprowadza się na przedmieścia.
Skąd to wszystko wiadomo?
- Jako statystycy skupiamy się na dostarczaniu faktów, informacji i danych - wyjaśnia Tomasz Zegar. - Staramy się nie komentować tego, co wychodzi nam ze statystyki, bo to już jest zadanie innych ekspertów. Dane zbieramy z różnych źródeł - wyjaśnia.
Po pierwsze: statystyka opiera się o dane ankietowe często zbierane bezpośrednio od mieszkańców. Po drugie, dane pochodzą z rejestrów administracyjnych. Statystycy zbierają informacje z tego, co już przekazali mieszkańcy służbom państwowym - np. meldując się. Po trzecie, przedsiębiorcy piszą sprawozdania. Ważnym źródłem są też spisy powszechne prowadzone w Polsce co 10 lat.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji