Szkoła w Chmurze z obciętym finansowaniem. "Będziemy mieli dużą dziurę budżetową"
Do Szkoły w Chmurze zapisanych jest już kilkanaście tysięcy uczniów. Na każdego z nich placówka dostaje państwową dotację. Pieniądze pochodzą z budżetu państwa, ale przechodzą przez kasę stolicy, bo to w Warszawie Szkoła w Chmurze ma siedzibę. Warszawa płaci, choć uczniowie zapisani do szkoły pochodzą z różnych części Polski. Po tym jak w ciągu roku liczba jej uczniów wzrosła dziesięciokrotnie, urzędnicy postanowili bliżej przyjrzeć się działaniu placówki i przeprowadzić w niej kontrolę.
Jak już pisaliśmy, ratusz wytknął jej szereg nieprawidłowości. Zastrzeżenia dotyczą wydatków ponoszonych na zakup niektórych usług czy nieprawidłowości przy zatrudnianiu nauczycieli. Urzędnicy kwestionują m.in. koszt platformy edukacyjnej, z której korzystają uczniowie. Ich zdaniem jest on wielokrotnie zawyżony w porównaniu z kosztem podobnych narzędzi na rynku. - Kwota subwencji jest niewspółmierna do faktycznych wydatków - mówiła nam w grudniu wiceprezydentka stolicy Renata Kaznowska.
Obcięte finansowanie
Mniej więcej w tym samym czasie ważyły się losy tzw. Lex Czarnek 2.0. Ustawa miała - poza wzmocnieniem roli kuratorów oświaty - wprowadzić także zmiany w zakresie edukacji domowej. Chodziło m.in. o częściowe przywrócenie rejonizacji. Ostatecznie zawetował ją prezydent Andrzej Duda. Minister edukacji, dopingowany akurat w tej kwestii przez samorządy, ostatecznie jednak - rozporządzeniem - obniżył wskaźniki, zgodnie z którymi wylicza się wysokość subwencji dla dzieci w edukacji domowej. Tym sposobem - od stycznia 2023 roku - szkoły, które przyjmują głównie uczniów realizujących edukację poza szkołą, dostają nawet czterokrotnie mniej pieniędzy na ucznia niż dotychczas. Szkoła w Chmurze ma kilkanaście tysięcy takich uczniów.
- Prawdopodobnie będziemy mieli dużą dziurę budżetową w tym roku, ale chcemy poprosić rodziców o to, żeby w dobrowolny sposób wsparli szkołę i mamy nadzieję, że uda się cały deficyt zmniejszyć do zera - mówi założyciel Szkoły w Chmurze Mariusz Truszkowski.
Dyrektorka Barbara Jędrusiak przekonuje, że szkoła nie jest w stanie się utrzymać, oferując wsparcie uczniom na tym samym poziomie co dotychczas przy czterokrotnie obniżonej stawce subwencji.
Placówka, choć oferuje uczniom i ich rodzicom głównie wsparcie przez internet, wynajmuje kilka lokali w Warszawie, zatrudnia nauczycieli, organizuje warsztaty i wyjazdy integracyjne.
Jednocześnie twórcy szkoły podkreślają, że nie robią tego dla pieniędzy - że wierzą w projekt i będą prowadzić szkołę w niezmienionym zakresie nawet ze zmniejszoną subwencją. Zrzutka ma w tym pomóc.
Kontrola ratusza trwa
Nad szkołą ciągle wisi jednak widmo zwrotu znacznej części już pobranej subwencji. W ratuszu słyszymy, że czynności kontrolne się nie zakończyły, ale urzędnicy są przekonani, że szkoła powinna oddać pieniądze. Placówka odpiera zarzuty miasta. W odpowiedzi na protokół pokontrolny odesłała urzędnikom kilkadziesiąt stron wyjaśnień. - Przygotowujemy też analizy, żeby pokazać, że wszystkie poniesione przez nas koszty były celowe, racjonalne i ekonomicznie uzasadnione - mówi Mariusz Truszkowski. Zapewnia, że jest też gotowy na walkę w sądzie.
Stacjonarne centra spotkań
Szkoła w Chmurze wynajęła właśnie kolejny lokal w Warszawie. To powierzchnia biurowa w jednym z centrów handlowych. Ma służyć jako Centrum Spotkań. Oprócz przestrzeni integracyjnej dla uczniów i rodziców, jest tam kilkanaście sal egzaminacyjnych. - Niektórzy uważają, że Szkoła w Chmurze jest w chmurze, że dzieciaki się nie spotykają i siedzą tylko w komputerach. Tym miejscem pokazujemy, że jest zupełnie odwrotnie - mówi Truszkowski.
Takich miejsc ma być więcej. Szkoła planuje otworzyć kolejne centra w największych miastach w Polsce. Będą też miejsca spotkań w mniejszych miejscowościach. - Nie zamierzamy się poddawać - mówi Truszkowski.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Nowy Jork utonął w gęstym dymie. Obrazki niczym z apokaliptycznego filmu
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji