Ostatni moment na wymianę "kopciucha". Lada dzień za używanie starego pieca będą kary

REKLAMA
Na kilka dni przed wejściem w życie zakazu używania "kopciuchów" na Mazowszu, w regionie nadal może być ponad 600 tys. starych kotłów. W samej Warszawie na wymianę czeka ich jeszcze niecałe 6 tysięcy. Do końca roku stołeczny ratusz czeka na wnioski o dofinansowanie do wymiany pieców. Zgodnie z uchwałą antysmogową za ich używanie - od 1 stycznia 2023 roku - będą groziły kary od 500 do 5 tys. złotych.
REKLAMA
Zobacz wideo

Wymiana "kopciuchów" na Mazowszu nie idzie najlepiej. Dokładne dane dotyczące liczby starych kotłów będą znane na początku stycznia. Poprzednia inwentaryzacja wykazała, że wciąż jest ich aż 615 tysięcy. - Wiemy, że co roku jednak są postępy - mówi Marcin Podgórski z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. - Przykładowo w 2021 roku wymieniono prawie 23 tys. takich kotłów, mimo trudności związanych z pandemią czy coraz trudniejszą sytuacją gospodarczą, więc wydaje się, że mieszkańcy podejmują inicjatywę - dodaje.

REKLAMA

Wejście w życie zakazu może ten proces dodatkowo przyspieszyć. Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego podaje przykład województwa śląskiego, gdzie zakaz obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku. - Śląskie stało się liderem wymiany "kopciuchów". Patrząc na programy dotacyjne, tam wymienia się ich najwięcej - mówi. - Osoby, które dowiedziały się, że mają nielegalne źródło ciepła, poczuły dodatkową motywację do wymiany - dodaje.

Ta dodatkowa motywacja to kary. Za używanie przestarzałego pieca grozi mandat do 500 zł lub kara grzywny do 5 tys. zł. - Kompetencje do kontroli mają gminy i one realizują je często przy pomocy strażników miejskich lub gminnych. Tam, gdzie straży nie ma, wójt czy burmistrz może upoważnić do tego urzędników - mówi Marcin Podgórski.

Warszawa nadal czeka na wnioski

W stolicy na wymianę nadal czeka niemal 6 tysięcy tzw. bezklasowych kotłów. Najwięcej w Wawrze, na Białołęce i w Rembertowie. Jeszcze tylko do końca roku stołeczni urzędnicy czekają na wnioski o dofinansowanie do ich wymiany. - Miejska dotacja może sięgać 70 procent kosztów inwestycji - mówi Jakub Leduchowski z ratusza. - Dokładną kwotę dofinansowania można policzyć przy pomocy kalkulatora dostępnego na stronie urzędu miasta - dodaje.

Według danych ratusza od 2017 roku - dzięki miejskiemu wsparciu - udało się wymienić niemal 5 tys. starych kotłów. Warszawa wydała na to ponad 60 mln zł. Przy wymianie pieca można też liczyć na dofinansowanie z rządowego programu Czyste Powietrze.

REKLAMA

"Kopciuchy" zatruwają powietrze

Do wymiany starych pieców zachęca Piotr Siergiej. Jak przekonuje, działanie "kopciucha" znacząco pogarsza jakość powietrza w okolicy. - Jeżeli mieszkamy w małej miejscowości, gdzie mieszka 1000 mieszkańców i jest tam 150-200 takich "kopciuchów", to absolutnie wystarczy, żeby powietrze w tej miejscowości nie nadawało się do oddychania - mówi Siergiej. - Już jeden taki piec w bezwietrzne dni potrafi zanieczyścić powietrze - dodaje.

Siergiej podkreśla, że "kopciuchy" są też niebezpieczne dla ich właścicieli - mieszkańców domu, w którym się znajdują. Udało mu się zmierzyć jakość powietrza w dwóch takich budynkach. Okazało się, że w czasie smogowego sezonu powietrze w sypialniach było dwa razy gorsze niż na zewnątrz. - Lokatorzy oddychali swoim prywatnym smogiem, który zatruwał im życie - mówi.

Smog zabija rocznie ponad 40 tys. Polaków. Tylko na Mazowszu w ciągu roku z powodu smogu umiera 6 tys. osób.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory