Zwrot w sprawie kościelnej inwestycji na warszawskim Muranowie. "Presja ma sens"

REKLAMA
Proboszcz parafii św. Augustyna wycofał projekt budowy sześciokondygnacyjnego apartamentowca w sąsiedztwie zabytkowego kościoła na warszawskim Muranowie. O sprawie poinformował we wtorek wojewódzki konserwator zabytków. Mieszkańcy nie ukrywają radości. Obawiają się jednak, że to nie koniec historii z kontrowersyjną inwestycją.
REKLAMA
Zobacz wideo

Nowy blok miał powstać obok kościoła przy ulicy Nowolipki. Proboszcz ks. Walenty Królak tłumaczył, że parafia św. Augustyna jest duża, a pomieszczeń dla duszpasterzy - mało. Dlatego znalazł firmę, która - za użyczenie ziemi - na własny koszt zbuduje blok, a część lokali odda parafii. Przeciwko tej inwestycji protestowali mieszkańcy. Obawiali się, że budynek zasłoni widok na zabytkowy kościół. Z kolei miłośnicy Muranowa podkreślali, że ucierpi przez to ważna historyczna wartość dzielnicy. We wtorek nastąpił przełom w sprawie.

REKLAMA

"Zwróciłem się z prośbą i apelem do księdza proboszcza parafii pw. św. Augustyna na warszawskim Muranowie o wycofanie projektu inwestycji budynku przy ul. Nowolipki" - poinformował w mediach społecznościowych mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków Jakub Lewicki.

"Uważam, że działania inwestycyjne w tym rejonie powinny być poprzedzone porozumieniem społeczności lokalnej, które rozwieją wszelkie wątpliwości. W takich przypadkach rozmowa wszystkich stron zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Warto tutaj wykorzystać doświadczenia mediatorów, co deklaruję" - przekazał Lewicki.

"Ksiądz proboszcz parafii pw. św. Augustyna na warszawskim Muranowie wycofał projekt inwestycji budynku przy ul. Nowolipki, który nie będzie dalej procedowany" - podsumował konserwator.

"Presja ma sens"

Mieszkańcy Muranowa odetchnęli z ulgą, przynajmniej na razie. - Oczywiście, jesteśmy z tego zadowoleni, ale nie jesteśmy pewni, czy to oznacza całkowitą ulgę dla mieszkańców przerażonych wizją tej budowy. Nie wiemy, czy parafia nie szykuje kolejnego, poprawionego projektu. I nie wiemy, czy nasze zabytkowe osiedle jest bezpieczne - mówi TOK FM Rafał Kowalczyk ze stowarzyszenia SOS dla podwórek na Muranowie, które prowadziło kampanię informacyjną w tej sprawie.

REKLAMA

Z decyzji cieszy się też burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski, który od początku nie ukrywał swojego negatywnego nastawienia do tej inwestycji. - Presja ma sens. Wolałbym jednak, aby konserwator zabytków robił to, co do niego należy, czyli dokonał wpisu Muranowa do rejestru zabytków, raz na zawsze przecinając pomysły dogęszczenia Muranowa, a nie w indywidualnej sprawie kontaktował się z parafią, stroną postępowania, o wydanie warunków zabudowy i prosił ich o wycofanie wniosku - tłumaczy Strzałkowski.

Burmistrz Woli - chcąc na dobre zablokować inwestycję księdza proboszcza - stara się o wpisanie tej części dzielnicy do rejestru zabytków. To zwiększyłoby ochronę tego miejsca. Obecnie w rejestrze znajduje się jedynie kościół św. Augustyna, natomiast osiedle Muranów Południowy jest w gminnej ewidencji zabytków (co oznacza słabszą ochronę).

Apartamentowiec planowany był w miejscu parkingu obok kościoła św. Augustyna przy ul. NowolipkiApartamentowiec planowany był w miejscu parkingu obok kościoła św. Augustyna przy ul. Nowolipki Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Osiedle na Muranowie powstało pod koniec lat czterdziestych XX wieku na gruzach warszawskiego getta. Zostało zaprojektowane przez jednego z ważniejszych twórców architektury awangardowej - profesora Bohdana Lacherta. Dziś Muranów leży bardzo blisko centrum - oczywiście już z nowymi zabudowaniami, ale przez lata uważano na to, by nie zatracić historycznej tkanki tego miejsca.

REKLAMA

"Ja tylko daję ziemię"

Pomysł ks. Walentego Królaka nie jest nowy. Mieszkańcy zwracają uwagę, że co jakiś czas mówi się, że obok kościoła miałby powstać budynek. O sprawie informowaliśmy szerzej na antenie TOK FM, w programie "TOK 360".

Ks. Walenty Królak - w rozmowie z TOK FM - podkreślał, że parafia jest duża i wierni nie mają gdzie się podziać. - Jest tu dużo grup duszpasterskich, aż 15 wspólnot neokatechumenalnych. A nie mamy nawet małej salki katechetycznej - mówił.

- To jest parafia ubogich, tu jest dużo ludzi starszych, dlatego parafia własnymi siłami tego domu nie wybuduje. Staraliśmy się więc znaleźć firmę, która postawi tu blok i część lokali nam użyczy. Bo po co będą budować, skoro nic z tego nie będą mieli? - pytał. Ksiądz przyznał, że "część mieszkań w budynku byłoby do sprzedania, a część dla księży". - Bo my się tu już nie mieścimy - wyjaśniał. Reportera TOK FM zapewniał także, że parafia nic za tę budowę płacić nie będzie. - Ja tylko daję ziemię - stwierdził proboszcz.

Ksiądz Królak stoi na stanowisku, że historia Muranowa jest ważna, ale dzielnica musi się rozwijać, parafia także. - Mamy tu postawić jakiś jednopiętrowy "jamnik"? - pytał retorycznie.

REKLAMA

Budowę przy kościele św. Augustyna na Muranowie już kilka lat temu zablokował stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki. - Zabudowa tego skweru zaburzy pewne wysokości, gabaryty i to w osiedlu, które jest jednorodne, spójne i skończone - wyjaśniał. Przypomnijmy jednak, że kompetencje stołecznego konserwatora są w mieście znacznie ograniczone, a główna decyzyjność leży po stronie wojewódzkiego konserwatora, którym obecnie jest Jakub Lewicki.

"To ludzie wrodzy Kościołowi"

Przeciw inwestycji protestują także wspomniani już mieszkańcy - szczególnie ci mieszkający najbliżej. Proboszcz widzi w tym nie tylko sprzeciw wobec inwestycji, ale także wobec Kościoła. - To są ludzie wrodzy Kościołowi. Dużo tutaj jest takich ludzi. Cokolwiek Kościół zrobi, to źle - mówił. Ci odpowiadali jednak, że po ich stronie są "merytoryczne argumenty".

Są też jednak i tacy, którzy przedsiębiorczość proboszcza wspierają, choć nawet i oni przyznają, że miejsca na tę budowę nie ma za dużo. - Też bym nie chciał mieć kolejnego budynku za oknem. Jest jednak pytanie, jaka jest strategia miasta na jego rozwój. W Warszawie mieszka się w wielu miejscach o wiele mniej komfortowo - mówił historyk i miłośnik Muranowa Wojciech Andrzej Szota.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory