"Ludzie oddają psy, bo nie mają pieniędzy". Trudna sytuacja w schronisku pod Warszawą
Schronisko w Celestynowie mierzy się właśnie z jedną z trudniejszych sytuacji od początku swojego istnienia. Pracownicy obserwują to zjawisko od końca wakacji. Mniej więcej wtedy w placówce rozdzwoniły się telefony z prośbą o przyjęcie zwierzaka. Powód? W większości ten sam: "Nie mam już pieniędzy na utrzymanie swojego psa".
- Nie mieliśmy jeszcze takiej sytuacji. Bezdomnych zwierząt jest coraz więcej. Ludzie tłumaczą, że nie stać ich, by wyżywić siebie, a co dopiero zwierzę. Niektóre boksy są już pełne, a zainteresowanie adopcją spada ze względu na finanse. Sytuacja w kraju odbija się u nas jak w soczewce - mówi Łukasz Balcer, dyrektor placówki.
Nie brakuje też opiekunów, którzy otwarcie zwracają się do schroniska po wsparcie. - Od lat pomagaliśmy pewnej grupie osób, które nie miały wystarczająco dużo pieniędzy na zapewnienie opieki swoim zwierzętom. Teraz zgłaszają się nowe. Wśród nich są emeryci i osoby chore. W miarę możliwości dostarczamy im między innymi ocieplone budy i jedzenie. Ale nasze możliwości pomocy niestety się już wyczerpują - przyznaje dyrektor.
"Nie mamy pieniędzy na opał"
Kryzys uderza też w samą placówkę. Na konto schroniska trafia coraz mniej pieniędzy od dotychczasowych darczyńców. Ludzie nie są też tak chętni, by przekazywać najpotrzebniejsze artykuły w takiej samej skali, jak jeszcze rok czy dwa lata temu.
- Część naszych magazynów jest już pusta. Musimy kupić karmę, a mamy na to coraz mniej pieniędzy. Na ten moment największym wyzwaniem będzie dla nas ogrzanie schroniskowego szpitala, ponieważ nie mamy ekogroszku. Dopóki na zewnątrz jest jeszcze stosunkowo ciepło, dogrzewamy się drewnem, ale niedługo nie będzie to już możliwe. Dobijają nas też ceny rachunków za prąd i leków dla zwierząt - przyznaje Balcer.
3 grudnia wolontariusze organizują "Mikołajki z Celestyniakami"
Schronisko prosi o pomoc i przekazywanie darów. Można będzie to zrobić między innymi w czasie wydarzenia "Mikołajki z Celestyniakami". W sobotę (3 grudnia), między godziną 10 a 12 na terenie schroniska (Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie ul. Prosta 3, 05-430 Celestynów) będzie można przekazać artykuły i przejść się na spacer po okolicznych lasach z podopiecznymi placówki.
Na liście najpotrzebniejszych produktów znajdują się: środki czystości, środki dezynfekcyjne, ręczniki i papier toaletowy, smycze, obroże, żwirek dla kotów i przede wszystkim suchą i mokrą karmę.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- Użytkowanie wieczyste do likwidacji. Morawiecki wyliczył, kto na tym skorzysta
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot