Od 17 lat jest na emeryturze, ale ze szkoły odchodzić nie zamierza. "Trzeba nadążać za uczniami" [REPORTAŻ]
Andrzej Wrona pierwszą lekcję w szkole przy ul. Wiśniowej na warszawskim Mokotowie poprowadził ponad 50 lat temu. Po roku odszedł do przemysłu. Dekadę później wrócił i przez lata łączył pracę zawodową w zakładzie produkującym maszyny i urządzenia technologiczne z prowadzeniem lekcji i praktyk. Jest współtwórcą sztandarowego profilu szkoły, który co roku przyciąga tłumy nastolatków marzących o zawodzie mechatronika. I prawdziwą ikoną szkoły.
- Kiedy zostałem dyrektorem szkoły w 1991 roku, nie wiedziałem, na jaką pomoc ze strony kolegów mogę liczyć - wspomina Sławomir Kasprzak. - Wtedy pan Andrzej Wrona podszedł do mnie i powiedział zdanie, które pamiętam do dziś, że będzie starał się mnie wspierać i będzie do mojej dyspozycji. I jest długo - dodaje.
- Byłem zawsze na tak - przyznaje Andrzej Wrona. - Jeżeli sprawia to satysfakcję, to można uczyć długo i z powodzeniem - dodaje. Był świadkiem rewolucji w przemyśle i zmian w edukacji. Z rysunku technicznego na papierze i tablicy z kredą przesiadł się na komputer i specjalistyczne programy do projektowania. W trakcie pandemii koronawirusa poznał też narzędzia do nauki zdalnej. I dobrze sobie z nimi radzi. - Teraz jest łatwiej uczyć - twierdzi. - Trzeba starać się nadążać za uczniami.
- Lepiej orientuje się w tej nowszej technologii niż inni nauczyciele, jest ogarnięty - mówią o nim uczniowie mechatronika.
Praca z młodzieżą Andrzeja Wronę napędza. - Kiedy przychodzę do szkoły, to czuję się zawsze dobrze. Nie myślę o tym, że coś mi dolega - przyznaje.
Andrzej Wrona, 82-letni nauczyciel z mechatronika Krzysztof Horwat
- Panie Andrzeju, sytuacja w mechatroniku jest trudna i pan na emeryturę się na razie nie wybiera. Pójdzie pan razem ze mną - żartuje o ponad 20 lat młodszy dyrektor Sławomir Kasprzak.
W żarcie słychać jednak troskę o przyszłość szkoły. Dyrektorowi obecnie trudno cokolwiek planować. - To jest dramat, którego doświadczamy już od dłuższego czasu, ale ten ostatni okres pokazuje, że jest gorzej niż źle - mówi Kasprzak. W szkole uczy właściwie jeden pełnoetatowy nauczyciel z mechatroniki. Reszta to emeryci i nauczyciele dochodzący na jeden dzień.
Nauczycieli specjalistów przejmuje rynek. Jedyny kandydat do pracy w mechatroniku, z którym rozmawiał w tym roku dyrektor, ostatecznie się nie zdecydował.
Technikum Mechatroniczne nr 1 w Warszawie Krzysztof Horwat
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Nowy Jork utonął w gęstym dymie. Obrazki niczym z apokaliptycznego filmu
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji