Minigranty dla uchodźców z Ukrainy. Utworzony w Warszawie Fundusz Obywatelski wspiera osoby, które angażują się lokalnie

REKLAMA
Uchodźcy z Ukrainy, którzy zamieszkali w Polsce i chcą działać lokalnie, mogą starać się o minigranty z Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca. - Chodzi o to, by osoby z Ukrainy same zdecydowały, co jest dla nich ważne i by same mogły się zorganizować - mówi dyrektorka programowa Funduszu.
REKLAMA
Zobacz wideo

Fundusz Obywatelski powstał z myślą o obronie praworządności w Polsce, walce o wartości demokratyczne i prawa człowieka. - Przyszedł taki czas, że organizacje bardziej muszą liczyć na siebie. Muszą się starać o wsparcie obywateli. Potrzebują niezależnego finansowania. W szczególności dotyczy to organizacji, których istotą pracy jest patrzenie władzy na ręce albo tych, które realizują cele niepopularne w obozie władzy - mówił Jan Jakub Wygnański, współtwórca Funduszu Obywatelskiego. 

REKLAMA

Jak tłumaczy Julia Brykczyńska, dyrektorka programowa Funduszu Obywatelskiego, szczególnego wsparcia potrzebują obecnie organizacje, które pomagają migrantom i migrantkom, uchodźcom i uchodźczyniom. Chodzi m.in. o aktywistów i wolontariuszy, wspierających uchodźców w lasach Podlasia, na polsko-białoruskiej granicy. 

- Fundusz jest po to, by pomagać w kryzysowych sytuacjach, gdy pieniądze są potrzebne na tu i teraz. I to się sprawdza - mówi Brykczyńska. Dzięki środkom funduszu już w sierpniu ubiegłego roku aktywiści byli w małych wioskach Podlasia, by rozmawiać z ludźmi i obalać mity o "strasznych uchodźcach". - Udało się przekazać nasze środki grupie aktywistek i aktywistów, którzy od razu ruszyli na granicę, by przekonywać ludzi, że pomaganie jest legalne i uczyć, jak realnie można to robić - tłumaczy dyrektorka programowa Funduszu Obywatelskiego. 

Dziś Fundusz Obywatelski to także wsparcie dla obywateli i obywatelek Ukrainy w Warszawie, ale też innych miastach w Polsce. Właśnie ruszył nowy konkurs grantowy pod nazwą "WSPÓŁdziałamy!". Uchodźcy i uchodźczynie mogą same decydować o tym, co jest potrzebne i zgłaszać swoje pomysły na działania lokalne, które potem będą realizować.

Chodzi np. o projekty integrujące społeczność Ukrainek i Ukraińców czy włączające w tę integrację również mieszkańców Warszawy, Krakowa czy Słupska. W grę wchodzi choćby wspólne gotowanie, tworzenie grup wsparcia, edukacja międzykulturowa czy spotkania warsztatowe.

REKLAMA

- Chodzi o to, by osoby te same zdecydowały, co jest dla nich ważne i by same mogły się zorganizować - mówi Brykczyńska. - Chcemy dać im szansę wyjścia ze swoimi projektami i pomysłami, by mogły je realizować - dodaje nasza rozmówczyni. I podkreśla, że o granty mogą się starać uchodźcy z Ukrainy, ale też innych krajów świata, którzy trafili do Warszawy. 

Fundusz Obywatelski od momentu wybuchu wojny wsparł już 20 projektów związanych z pomocą Ukrainie. Obecny konkurs skierowany jest do osób z doświadczeniem uchodźczym, które - z powodu wojny czy prześladowania - opuściły swój kraj, a ich bezpieczeństwo może być zagrożone, gdyby zdecydowały się na powrót do domu. 

Zgłoszenia można nadsyłać do 21 października. Mogą je wysyłać Ukrainki i Ukraińcy działające w grupach nieformalnych (wsparcie do 3 500 zł), ale też organizacje (stowarzyszenia, fundacje), w których władzach zasiadają m.in. osoby uchodźcze (wsparcie do 10 000 zł) oraz lokalne organizacje mniejszości narodowych lub etnicznych lub lokalne organizacje migranckie (wsparcie również do 10 000 zł).

W skład kapituły warszawskiego Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca wchodzą: prof. Ewa Łętowska, prof. Adam Bodnar, prof. Adam Strzembosz i prof. Andrzej Zoll. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory