"To wyspa betonu w oceanie asfaltu". Fala krytyki po otwarciu placu Pięciu Rogów w Warszawie
Po trwającym ponad rok remoncie stołeczny ratusz otworzył nowy plac Pięciu Rogów. To przestrzeń u zbiegu ulic Zgoda, Kruczej, Brackiej, Szpitalnej i Chmielnej - samo serce Śródmieścia. Przez lata zdominowane było przez samochody i z przyjazną przestrzenią nie miało wiele wspólnego. Dlatego jego modernizacja była długo oczekiwana. Miejscy urzędnicy zapowiadali, że plac stanie się bardziej zielony i dostępny dla mieszkańców - nie tylko tych w autach.
Cała inwestycja pochłonęła blisko 20 milionów złotych. W miejscu ruchliwej asfaltowej jezdni łączącej ulicę Zgoda z Kruczą pojawiły się 22 klony o wysokości 9 metrów. Drzewa zostały jednak otoczone betonowymi płytami. Przejazd przez plac jest możliwy tylko w ciągu Kruczej i Szpitalnej, ale tylko komunikacją miejskiej. Wyjątek stanowią samochody mieszkańców, którzy posiadają odpowiedni identyfikator. Przynajmniej teoretycznie.
Betonoza
Zamiast wielkiego "wow", na nowo otwarty plac spłynęła niemała fala krytyki z wielu stron. Mieszkańcy i miejscy aktywiści punktują miasto przede wszystkim za to, że zieleni jest mało, a plac - jak był zdominowany, tak i jest - przez beton.
"Miejska wyspa ciepła zabija. Niestety nie zdają sobie z tego sprawy stołeczni urzędnicy, którzy (...) z dumą zaprezentowali wybetonowany plac Pięciu Rogów. (...) Miasto cierpi na betonozę, która wraz z postępującymi zmianami klimatu będzie doskwierać nam coraz bardziej. Nie przeszkadza to miejskim urzędnikom chwalić się 'zielonymi' zmianami" - napisali w mediach społecznościowych aktywiści z Miasto Jest Nasze.
I przypomnieli, że Magdalena Młochowska - dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy w stołecznym ratuszu - w jednym z ostatnich wywiadów wspomniała o tym, że przez cały zeszły rok rozpłytowano w Warszawie 1500 metrów kwadratowych. "1500 m2 to powierzchnia nieistniejącego już klubu na Solcu o tej samej nazwie, 20 procent boiska do piłki nożnej lub 9 procent warszawskiego placu Bankowego. Dla porównania - w Wiedniu w 2020 roku rozpłytowano 3700 m2, ale tylko na jednym placu" - dodali.
Nowe oblicze placu Pięciu Rogów w rozmowie z Polską Agencją Prasową skrytykował też aktywista Jan Śpiewak. - Tam jest mnóstwo betonu. Zamiast zrobić jakiś trawnik, klomby, krzewy, to wstawili drzewa do betonu. One się tam będą gotować - twierdził.
Okazję do krytyki prezydenta stolicy wykorzystał też wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Plac Pięciu Rogów miał być wizytówką inwestycyjną Rafała Trzaskowskiego. Aby przestrzeń w centrum Warszawy mogła służyć relaksowi mieszkańców, zamknięto tam ruch samochodowy. Wszystko po to, by zalać teren betonem i wbić kilka drzewek. Za niemal 20 mln. Mistrzostwo" - napisał.
Zadowolenia z efektu finalnego nie krył natomiast - podczas konferencji otwarcia - sam Rafał Trzaskowski. - Bardzo się cieszę, że to miejsce tak wygląda. Że jest estetyczne, że wprowadziliśmy tutaj tyle zieleni, ile mogliśmy - powiedział.
- Plac Pięciu Rogów to historycznie było miejsce, gdzie warszawiacy spotykali się. Jeszcze za czasów króla Poniatowskiego działał tutaj drewniany amfiteatr, sto lat temu wszyscy przychodzili do Domu Towarowego Braci Jabłkowskich. W związku z tym zależało nam, żeby to miejsce wyglądało zupełnie inaczej. Żeby można tu było spędzać czas z przyjaciółmi, rodziną. Żeby można było usiąść na ławce, w cieniu drzew, które posadziliśmy i odpocząć - dodawał.
Plac Pięciu Rogów po remoncie Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Urzędnicy tłumaczą, że jeszcze na etapie projektowania chcieli, by na placu znajdowało się więcej drzew. To - jak usłyszeliśmy - było jednak niemożliwe ze względu na labirynt kabli i instalacji znajdujących się pod powierzchnią placu.
- "Wiosna zaskoczyła grzybiarzy". Sezon zaczął się szybciej niż zwykle
- Cieszmy się z niskich cen, bo tak szybko odchodzą. Wyjaśniamy, co "odchudzi" nasze portfele
- 20 tysięcy słoni dla Niemiec. Ekspert twierdzi, że to wykonalne
- Masowe ataki dronów na Rosję. Doszło do wybuchów i pożarów na terenie kraju
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"