Były dziennikarz TVP walczy przed sądem o równe traktowanie. "W rocznicę ślubu Ziobro sprawił nam wyjątkowy prezent"
Cała sprawa zaczęła się w grudniu 2019 roku. To wtedy do sieci trafił teledysk Jakuba i jego partnera Dawida, pt. "Pokochaj nas w święta". Wystąpiło w nim siedem par LGBT. Niedługo potem Jakuba Kwiecińskiego, który pracował w TVP od 9 lat, poinformowano o odwołaniu go z dyżuru. Mimo że miesiąc wcześniej dostał zapewnienie o przedłużeniu współpracy.
- Z dnia na dzień odebrano mi dyżury i podziękowano za dalszą współpracę. Polecenie do redakcji miało przyjść od dyrekcji. Zbieżność dat, jak i uzyskane przez nas informacje od współpracowników, pozwalają nam sądzić, że powodem tej decyzji była moja orientacja - mówił dziennikarz tuż po decyzji kierownictwa TVP. - W jednej chwili przekreślono całe moje doświadczenie, wiedzę i zasługi. Wszystko dlatego, że kocham Dawida i nie wstydzę się o tym mówić - dodawał.
Przy wsparciu Kampanii Przeciw Homofobii sprawa trafiła do sądu w Warszawie. Dziennikarz powołał się m.in. na prawo dotyczące równego traktowania ze względu na orientację seksualną w zatrudnieniu, obejmujące również tzw. zatrudnienie niepracownicze (to forma wykonywania pracy, w której nie ma pracodawcy i pracownika, tylko zleceniodawca i zleceniobiorca).
Kwieciński współpracował z TVP jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. To dlatego wskazał w pozwie na przepisy tzw. ustawy równościowej, które chronią m.in. właśnie osoby wykonujące pracę na własny rachunek.
Sąd pyta TSUE
Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadał w tej sprawie pytanie prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chciał mieć pewność, jak należy interpretować zapisy jednej z unijnych dyrektyw, która ma w tej sprawie istotne znaczenie. Chodzi o przepis ustanawiający tzw. ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy.
Wątpliwości dotyczą tego, czy skoro Jakub Kwieciński współpracował z TVP jako osoba samozatrudniona, był chroniony przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną przepisami unijnego prawa. Jeśli tak - w jakim zakresie.
Polska nie uznaje argumentów dziennikarza. Rząd, podczas rozprawy w TSUE, wskazał, że zakaz dyskryminacji w zakresie dostępu do samozatrudnienia, ustanowiony w dyrektywie oznacza wyłącznie zakaz dyskryminowania w momencie zakładania działalności gospodarczej. Innego zdania są prawnicy reprezentujący przed sądem Jakuba. - Stanowisko polskiego rządu to niedopuszczalna, zawężająca interpretacja przepisów. Cele, kontekst i podstawa prawna dyrektywy 2000/78 jasno wskazują, że zakazuje ona dyskryminacji w zakresie zatrudnienia i pracy rozumianych szeroko, obejmujących samozatrudnienie - wskazała w wypowiedzi dla KPH aplikantka adwokacka Milena Adamczewska-Stachura z kancelarii Knut Mazurczak Adwokaci.
8 września swoje stanowisko w tej sprawie ma zająć Rzeczniczka Generalna TSUE. - Odpowiedź na pytanie zadane Trybunałowi będzie miała nie tylko kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy Jakuba Kwiecińskiego przed sądem krajowym. Wyznaczy ona generalny standard postępowania przez sądy w innych podobnych sprawach na terenie całej Unii Europejskiej. Postępowanie to daje nadzieję na jednoznaczne rozstrzygnięcie przez Trybunał wszelkich istniejących wątpliwości interpretacyjnych - stwierdził cytowany przez Kampanię Przeciw Homofobii adwokat Paweł Knut.
Państwo twierdzi, że ich małżeństwo jest "nielegalne"
Tymczasem, jak podali na swoim profilu w mediach społecznościowych Jakub i Dawid - spotkała ich kolejna represja ze strony państwa. "W piątą rocznicę naszego ślubu Zbigniew Ziobro sprawił nam wyjątkowy prezent, nasłał na nas prokuratora. Za to, że mimo braku możliwości zawarcia ślubu w Polsce, pobraliśmy się za granicą. Dostaliśmy właśnie pismo od prokuratora, w którym pisze, że nasze małżeństwo jest nielegalne i nie zgadza się na jego uznanie przez polski sąd" - napisała para na Facebooku, dodając, że pójdą z tą sprawą do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
-
Zwierzęta na fermie rzucane o beton, uderzane siekierą. "Nie jest to jednostkowy przypadek"
-
Nie żyje Barbara Borys-Damięcka. Senator miała 85 lat
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
- Trzecia Droga zaprosiła na konsultacje PiS i Konfederację. Na opozycji wybuchła awantura
- Coooo? Co pan właśnie powiedział? [614. Lista Przebojów TOK FM]
- Młodzi nie chcą głosować "za Donaldem, Szymonem, Władysławem". "Oni nas potrzebują, a nie my ich"
- Niezwykły przejaw metysażu kulturowego - drewniane synagogi "namioty"
- USA przekażą Ukrainie broń za 2,1 mld dolarów. Kupią m.in. rakiety Patriot i HAWK