Lasy Państwowe zrywają umowę z Rosjanami. Chcą odebrać atrakcyjny grunt nad Zegrzem i zorganizować tam miejsce dla uchodźców

Lasy Państwowe chcą przejąć ośrodek wczasowy niedaleko Jeziora Zegrzyńskiego, który dzierżawi rosyjska ambasada. - Jeżeli odzyskamy te nieruchomości, na pewno będą one przeznaczone na szczytny cel, najprawdopodobniej na pomoc Ukraińcom - mówi TOK FM rzecznik Michał Gzowski.
Zobacz wideo

Obiekt znajduje się w miejscowości Skubianka - to atrakcyjna, zielona lokalizacja, niedaleko Jeziora Zegrzyńskiego. Cały teren liczy prawie sześć hektarów. Na nim znajdują się hotele, domki letniskowe, wille, punkt medyczny i budynki pomocnicze. Dawniej rezydowali tam rosyjscy oficjele. Teren jest własnością Lasów Państwowych (należy do Nadleśnictwa Jabłonna) i został wydzierżawiony ambasadzie rosyjskiej za 12 tysięcy złotych miesięcznie.  

Lasy Państwowe informują o wypowiedzeniu umowy dzierżawy. Dlaczego? - Przede wszystkim dotyczyło to sankcji nałożonych na Federację Rosyjską. Ale głównym powodem był brak płatności ze strony ambasady rosyjskiej - mówi TOK FM Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. - Chodzi o nierealizowanie przelewów na rzecz Lasów Państwowych, dlatego ta decyzja została podjęta. Była konsultowana z polską dyplomacją - dodaje.

Drugie Szpiegowo?

Jak mówi TOK FM rzecznik Gzowski, jest szansa, że obiekty w Skubiance staną się miejscem schronienia dla uchodźców. - Jeżeli odzyskamy te nieruchomości, na pewno one będą przeznaczone na szczytny cel, najprawdopodobniej na pomoc Ukraińcom, uchodźcom wojennym - precyzuje.

Na razie Lasy Państwowe wysłały Rosjanom informację dotyczącą wypowiedzenia umowy dzierżawy i czekają na odpowiedź ze strony ambasady. - Dopiero wtedy będziemy mogli podjąć kolejne kroki prawne. Będzie to wniosek o zabezpieczenie nieruchomości i dalej o eksmisję - informuje Gzowski. Pierwsza umowa na dzierżawę tego terenu została zawarta już w 1994 roku, potem podpisywano aneksy. Ostatni w 2010 roku - na 15 lat. 

Przypomnijmy, w podobny sposób przejęte zostało niedawno tzw. Szpiegowo, czyli kompleks budynków przy ul. Sobieskiego 100 na Mokotowie w Warszawie, które od lat 70. ubiegłego wieku należały do Rosji. Mieszkali tu m.in. pracownicy ambasady najpierw ZSRR, a potem Federacji Rosyjskiej. Budynek, na drodze sądowej, przejęło miasto stołeczne Warszawa. Moskwa nie chciała dobrowolnie oddać tej nieruchomości. Dlatego też kłódki na bramie wjazdowej przeciął przybyły na miejsce komornik - w asyście ślusarzy i ochroniarzy. Obiekt ma zostać wyremontowany, a w przyszłości prawdopodobnie mają się tam znaleźć mieszkania dla uchodźców.

DOSTĘP PREMIUM

WE WSPÓŁPRACY Z