10-latek z Ukrainy na granicy szukał transportu do rodziców w Nowym Sączu. Jest już bezpieczny
Do funkcjonariuszy patrolujących nowosądecki dworzec PKP podeszło roztrzęsione ukraińskie małżeństwo. Zdenerwowani poprosili o pomoc. - Ukraińcy nie mówili po polsku i porozumienie się z nimi było utrudnione. Udało się jednak dowiedzieć o szczegółach problemu - wspomina rzeczniczka nowosądeckiej policji Justyna Basiaga.
Jak się okazało, jeszcze przed wojną małżonkowie przyjechali do Nowego Sącza, a w Ukrainie został ich 10-letni syn. Teraz chcieli go sprowadzić bezpiecznie do Małopolski. Na przejście graniczne chłopiec został przywieziony przez babcię. Trafił do Dołhobyczowa, jakieś 300 km od Nowego Sącza. Tam zabrakło dla niego dalszego transportu.
Policjanci szybko zorganizowali zbiórkę. - Dzięki temu, że każdy dołożył "cegiełkę", policjanci pokryli koszty paliwa i rodzice mogli wynająć transport, i pojechać po syna. Razem z nim bezpiecznie wrócili do Nowego Sącza. Babcia zdecydowała się pozostać w swoim kraju - opowiada Basiaga.
Zbiórki dla uchodźców
Nowy Sącz od początku wojny prowadzi zbiórkę dla partnerskiego miasta Stryj w Ukrainie. Wyjechało już kilka transportów. Dary gromadzone są w Miejskim Magazynie Pomocy w hali sportowej przy ul. Na Rurach 14. Punkt działa od poniedziałku do piątku - od 11 do 19 i w soboty - od 9 do 15. Potrzebne są odzież i okrycia, koce, materace czy śpiwory, a także środki higieniczne oraz żywność.
W całym regionie uchodźcy znajdują schronienie w domach wczasowych, uzdrowiskowych czy domach prywatnych. W Nowym Sączu zorganizowano spotkanie powitalne Ukraińców z mieszkańcami. Najmłodsi dostali zabawki, którymi podzielili się z nimi wychowankowie Pałacu Młodzieży.
Magistrat cały czas szuka wolontariuszy chętnych do pomocy. Zgłaszać się można w centrum zarządzania kryzysowego w Nowym Sączu. Tam też można zgłosić gotowość przyjęcia uchodźców pod swój dach.
Blisko 800 Ukraińców
Do tej pory do punktów informacyjnych i recepcyjnych w Nowym Sączu zgłosiło się 736 uchodźców z Ukrainy. Magistrat skierował do punktów noclegowych, z którymi ma podpisane porozumienia, ponad 320 osób. W domach prywatnych jest ponad 400 osób. Do przedszkoli w Nowym Sączu zgłosiło się ponad 40 ukraińskich dzieci, do podstawówek - niemal 100 uczniów, a do szkół średnich - 24.
Wsparcie uchodźcom oferują także radni miasta, którzy ostatnio jednomyślnie przegłosowali zaproponowany przez prezydenta Ludomira Handzla pomysł, by Kartę Nowosądeczanina udostępnić tymczasowo także ukraińskim uchodźcom. To miejska karta upoważniająca do darmowych przejazdów autobusami, bezpłatnych miejskich parkingów oraz wielu zniżek w sklepach i u partnerów akcji. Karta miałaby się różnić grafiką od tej dla mieszkańców Nowego Sącza i miałaby być wydawana czasowo na rok. - To symboliczne wsparcie, przyjęcie uchodźców do wspólnoty miasta - podkreślił prezydent Nowego Sącza.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"