Warszawa

W Warszawie brakuje prawie 3 tys. nauczycieli - ratusz pokazał pełne dane z wrześniowych arkuszy organizacyjnych. W porównaniu z zeszłym rokiem wakatów jest o niemal tysiąc więcej. Doświadczeni pedagodzy coraz częściej odchodzą ze szkół albo noszą się z takim zamiarem, a o młodych coraz trudniej. I nie chodzi już tylko o pieniądze.

Anna Grodzicka, karnistka z Lublina, została oddelegowana do warszawskiej apelacji po tym, jak jej prezes ogłosił, że szuka sędziów. Jak ustaliliśmy, Grodzicka miała postępowanie dyscyplinarne, a w nim pięć zarzutów. W przeszłości podpisała się pod listą poparcia dla Łukasza Piebiaka, byłego wiceministra sprawiedliwości.

Fundacja Otwarty Dialog rozwija projekt Domu Mam dla ukraińskich uchodźczyń. Oprócz domu pod Warszawą, organizacja stworzyła trzy nowe miejsca - tym razem są to mieszkania już w samej stolicy. - Widząc, co dzieje się w Ukrainie i obserwując kolejne ataki na ukraińskie miasta, utwierdzam się w przekonaniu, że pomoc jest cały czas potrzebna - mówi Agata Dziopa, inicjatorka całej akcji.

- Każdy powinien świętować w sposób, w jaki lubi, byle nie zakłócał porządku publicznego, nie łamał przepisów prawa, nie wszczynał burd w centrum miasta i nie niszczył nam Warszawy - mówi rzeczniczka urzędu miasta, odnosząc się do sprawy Marszu Niepodległości 11 listopada. W sprawie zgromadzenia zapadło ważne orzeczenie Sądu Najwyższego.

Ponad 400 stref uspokojonego ruchu miałoby powstać w Warszawie - taki jest plan ratusza, który teraz zostaje przekazany do konsultacji społecznych. Mieszkańcy mają czas do końca listopada, by zabrać głos w tej sprawie.

Nie będzie rozkręcania grzejników i czajnika w każdym pokoju. Miejskie latarnie mają świecić krócej, podobnie jak iluminacja świąteczna. Warszawa szuka oszczędności z powodu rosnących cen energii.

Warszawa wciąż czeka na rozstrzygnięcie dotyczące pieniędzy za uprzątnięcie ronda Dmowskiego przed ubiegłorocznym Marszem Niepodległości. Rachunek wystawiono wojewodzie mazowieckiemu. Sprawa na razie utknęła w sądzie.

- Mam powiedzieć, że wydaję wyrok 15 lat pozbawienia wolności, ale nie potrafię zagwarantować, że jest ostateczny? - pyta Marzanna Piekarska-Drążek, sędzia sądu apelacyjnego, przeniesiona do innego wydziału za to, że odmawiała orzekania z tzw. neosędziami. W rozmowie z TOK FM podaje, że cała sprawa może mieć tzw. drugie dno.

Nie ma zgody prezes Sądu Okręgowego w Warszawie na to, by Piotr Gąciarek wrócił do orzekania. Sędzia złożył wniosek w tej sprawie kilka dni temu, powołując się na prawomocny wyrok.

Ma 82 lata. Swoją pierwszą lekcję poprowadził 50 lat temu. Dziś w Technikum Mechatronicznym nr 1 w Warszawie ma niepełny etat. Jest ikoną szkoły, uwielbianą przez młodzież. - Lepiej orientuje się w tej nowszej technologii niż inni nauczyciele, jest ogarnięty - mówią o Andrzeju Wronie jego uczniowie.

Są zarzuty dyscyplinarne dla sędziów Sądu Apelacyjnego w Warszawie - poinformował na posiedzeniu nowej Krajowej Rady Sądownictwa prezes tego sądu Piotr Schab. Chodzi o trzy doświadczone karnistki, przeniesione z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń za to, że odmawiały orzekania z neosędziami.

- Tak jak szpitale potrzebują porządnych lekarzy, a nie konowałów, tak sądy potrzebują porządnych sędziów - powiedziała sędzia Anna Ptaszek, stając w obronie Piotra Gąciarka, który w środę stawił się do pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Co dalej w jego sprawie?

Uchodźcy z Ukrainy, którzy zamieszkali w Polsce i chcą działać lokalnie, mogą starać się o minigranty z Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca. - Chodzi o to, by osoby z Ukrainy same zdecydowały, co jest dla nich ważne i by same mogły się zorganizować - mówi dyrektorka programowa Funduszu.

Sędzia Piotr Gąciarek ma być przywrócony do orzekania - tak orzekł, już prawomocnie, Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi. - O godzinie 8.30 stawiam się z żądaniem przywrócenia do pracy - zapowiada sam zainteresowany.

Jest coraz więcej uchodźców, którzy nie mają gdzie mieszkać. Perspektywa bezdomności staje się dla nich realna. - Oczywiście, że nie dam rady pomóc wszystkim, ale jeśli trzeba będzie, rozłożymy wszystkie materace, by zapewnić tym ludziom dach nad głową - mówi Adriana Porowska, prezeska Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, która w Warszawie prowadzi schronisko dla osób w kryzysie bezdomności.